Główne zainteresowania naukowe: prof. dr hab. Józef Girjatowicz

Hydrologia, oceanografia, klimatologia, jak również turystyka i rekreacja, głównie na polskim wybrzeżu morskim. Kierunkami badawczymi są: analiza warunków lodowych (morfologia i topografia pokryw lodowych), nasuwanie się lodów na brzegi i spiętrzenia lodowe, a także ich skutki oddziaływania na brzegi, zjawisk lodowe, a czynniki hydrologiczno-meteorologiczne. Prowadzi badania nad zmiennością warunków termicznych. Interesuje go też wpływ cyrkulacji atmosferycznej na temperaturę wód i poziom wody, a także zmienności zasolenia wód oraz o turystyczno-rekreacyjne walory występujące w hydrosferze.

Praca naukowa i prasa: prof. dr hab. Józef Girjatowicz

Baza publikacji:

http://publi.bg.szczecin.pl/cgi-bin/koha/opac-search.pl?op=do_search&type=opac&marclist=&and_or=and&excluding=&operator=contains&value=Girjatowicz

Zapraszam do zapoznania się z moimi publikacjami na ResearchGate:
https://www.researchgate.net/scientific-contributions/2001003624_JP_Girjatowicz

Książki dostępne w Wydawnictwie Uniwersytetu Szczecińskiego:

http://wydawnictwo.univ.szczecin.pl/jozef-piotr-girjatowicz-m-171.html

Ponizej informacje które ukazały sie w prasie.


prof. dr hab. Józef Girjatowicz
WNPna US. Od 1981 r. prowadzi konser­watoria oraz wykłady, głównie z meteoro­logii i klimatologii morskiej, hydrografii, gospodarki wodnej, oceanografii, geoeko-logii. Zajmuje się także kształceniem ka­dry, prowadząc od 1994 r. seminaria i pra­cownie magisterskie. Ma za sobą wypro­mowanie dziesięciu magistrów eksploata­cji połowów i ponad czterdziestu z geo­grafii, a także jednego doktora. Obecnie opiekuje się dwoma doktorantami.

Oprócz działalności dydaktycznej pro­fesor prowadzi niezwykle ważne i intere­sujące dla niego badania naukowe w tere­nie. Dotyczą one zjawisk i procesów lodo­wych, zmienności warunków termicznych, morfologii i topografii pokryw lodowych, wpływów cyrkulacji atmosferycznej na warunki hydrologiczno-meteorologiczne. Jeszcze podczas pracy w IMiGW organi­zował w tym celu wraz ze szczecińskim Kapitanatem Portu rekonesanse lotnicze i morskie na trasie Szczecin – Świnouj­ście. Chodziło w nich o dokładne rozpo­znanie sytuacji lodowej na Zalewie Szcze­cińskim i Zatoce Pomorskiej.

– Rozeznanie przeprowadzałem za­wsze z pilotem. Wsiadaliśmy na statek w Szczecinie, wysiadaliśmy na Zatoce Pomorskiej i pilotówką płynęliśmy do portu w Świnoujściu, badając interesują­ce nas zjawiska – opowiada profesor.

Podczas 30-letniej pracy naukowej prof. Girjatowicz zgromadził ponad 200 pozycji różnych swoich publikacji. Głów­nie są to: oryginalne opublikowane pra­ce twórcze, prace popularnonaukowe i przeglądowe, podręczniki, skrypty, książki, także doniesienia z krajowych i międzynarodowych konferencji nauko­wych, ekspertyzy, prace projektowe i do-świadczalno-konstrukcyjne. Profesor jest członkiem kilku towarzystw naukowych, m.in. Szczecińskiego Towarzystwa Na­ukowego, Polskiego Towarzystwa Geo­graficznego, Polskiego Towarzystwa Geo­fizycznego, a także członkiem z wyboru Królewskiego Towarzystwa Meteorolo­gicznego w Anglii.

Kariera naukowa przyniosła profeso­rowi wiele nagród: Dyrektora IMiGW (! 979), Ministra Urzędu Gospodarki Mor­skiej (1987), Podsekretarza Stanu Mini­stra Transportu, Żeglugi Łączności (1988), Wojewody Szczecińskiego w dziedzinie nauki (1990) oraz Rektora Uniwersytetu Szczecińskiego (1996, 2000). Za zasługi dla Pomorza Zachodniego Wojewoda Szczeciński w 1996 roku odznaczył go „Gryfem Pomorskim”, a w 2000 roku Pre­zydent RP „Złotym Krzyżem Zasługi”.

Stopnie naukowe, przeprowadzone ba­dania, stosy publikacji, nagrody i odzna­czenia, a przede wszystkim to, że przez całe życie profesor zajmuje się tym, co go zawsze fascynowało – z pewnością wielu ludziom imponuje i czyni z niego osobę niezwykłą. Jak sam podkreśla, nie jest to jednak dla niego sprawą najistot­niejszą. Wyznaje religię rzymskokatolic­ką i to właśnie wiara jest dla profesora najważniejsza:

– Bóg jest na pierwszym miejscu. Ważna jest również rodzina: żona Joan­na oraz trójka dorosłych już dzieci. Żona jest absolwentką Wydziału Elektryczne­go Politechniki Szczecińskiej i pracuje w „Selfie”. Najstarszy syn Łukasz jest po studiach elektronicznych na PS. Obecnie pracuje jako informatyk w Izbie Skarbo­wej w Szczecinie. Drugi syn Marek ukoń­czył Ekonomię na US, a teraz pracuje w firmie ubezpieczeniowo-kredytowej. Najmłodsza córka Magdalena jest na III roku Biologii na US.

Od kilku miesięcy profesor jest tak­że dziadkiem małej Amelki.

Nie będzie chyba nic dziwnego w tym, że każdą wolną chwilę prof. Gir­jatowicz poświęca na obserwowanie przy­rody, którą bardzo lubi:

— Często podczas rowerowych wy­praw jeżdżę polnymi drogami, aby podzi­wiać otaczające mnie środowisko natu­ralne – mówi. – Relaksem jest także fi­zyczna praca na działce. Odpoczywam, uprawiając ogródek.

Anna Masda


Rozmowa z prof. dr hab. Józefem Girjatowiczem, kierowniki Zakładu Meteorologii i Klimatologii Morskiej

– Proszę przypomnieć o co chodzi z.tym ociepleniem się klimatu i co właś­nie jest jego przyczyną?

– Przyczyną jesteśmy my, ludzie. Po­woli zaczynamy odczuwać skutki tego co nazwano efektem cieplarnianym, czy jak kto woli szklarniowym. Spowodował go wzrost stężenia w atmosferze tzw. gazów szklarniowych, tzn. dwutlenku węgla, me­tanu, tlenków azotu, freonu i wielu innych. Nie stanowią one większej przeszkody dla promieni słonecznych (krótkofalowych), które docierają do powierzchni ziemi L nag­rzewają ją. Z .kolei nagrzana skorupaziem-ska sama zaczyna emitować promienio­wanie cieplne (długofalowe) do atmosfe­ry. Promieniowanie to, zamiast uchodzić w .przestrzeń pozaziemską, odbija się od warstwy gazów i wraca do powierzchni ziemi jako tzw. promieniwanie zwrotne, podwyższając jej temperaturę.

Zasada jest prosta, im stężenie gazów w atmosferze większe, tym mocniejsze bę­dzie promieniowanie zwrotne. To z kolei mieszcząc z prędkością ok. 100 km na 10 lat. Oczywistym jest, że muszą nastąpić zmiany w.ekosystemach i wyginięcie ga­tunków, które nie zdążą się zaadoptować. Nastąpi zmniejszenie opadów i zanik pok­rywy śnieżnej w.zimie, ato pociąganie za sobą niedostatek wilgoci w .glebie. Jego skutkiem mogą być niższe plony, a także spadek poziomu wód wj-zekach, jezio­rach, studniach itp. W.rejonach polarnych, może nastąpić intensywne topnienie lądo-lodów Llodowców górskich. W związku z.tym musimy się liczyć ze wzros­tem poziomu wszechoceanu i zwią­zanymi Z-tym skutkami. W strefie niiędzyzwrotnikowej mogą się zaś częściej pojawiać bardziej aktyw­ne cyklony tropikalne, oJcatastro-falnych skutkach dla wybrzeży.

– Czy efekty cieplarniane wys­tępowały w przeszłości?

–  Badania paleoklimatyczne o-parte na analizie chemicznej pę­cherzyków powietrza uwięzionych w.lodach Arktyki LAntarktyki do­wodzą, że podobne ocieplenie wys­tąpiło 130 tys. lat temu. Na podsta­wie uzyskanych rdzeni lodowych dokładnie określono zmiany w stopni Celsjusza. Najmniejsze będzie | ono w strefie równikowej – 3 stopnie § Celsjusza, natomiast w.podbieguno- ^ wych -7 stopni Celsjusza. Jego skutki, dla strefy umiarkowanej będą bardziej widoczne w.chłodnej porze roku Lbardziej będą odczuwalne nad kontynentami, niż nad morzami. Latem na szerokościach 60 stopni Celsjusza do 80 stopni szerokości geograficznej północnej zacznie się inten­sywne topnienie pokrywy lodowej i śnież­nej. ZJkolei w .strefie pomiędzy 40 a 60 stopniem szer. geogr. północnej ocieple­nie osiągnie 5 stopni Celsjusza w.zimie, i 2 stopnie Celsjusza latem. W strefie śró­dziemnomorskiej, lata staną się jeszcze bardziej gorące i suche. W. wyniku tego wszystkiego, może nastąpić reakcja łańcu­chowa, dalszy wzrost temperatury powiet­rza. Przede wszystkim wskutek większej absorbcji promieniowania słonecznego przez pozbawione lodów i śniegu obszary.

Trudne do przewidzenia skutki mogą wyniknąć w.efekcie topnienia wiecznej zmarzliny torfowisk i bagien Syberii oraz północnej Kanady. Proces ten może uwol­nić ogromne ilości uwięzionego tam meta­nu. Trzeba zdawać sobie sprawę, że gaz ten utrzymuje się w atmosferze 7-10 lat, a_je­obszary przybrzeżne: dolina wokół Zalewu Szczecińskiej Dąbie. Ponadto, może nasilić ność zjawisk skrajnych, jak i spadki Lwzrosty temperatur po\ nienia atmosferycznego, cor występowanie silnych burz i susz, powodzi, długich okresc Lochłodzeń.

– Czy te katastroficzne pn szą się spełnić?

– Wydaje się, że efektu cie nie da się już cofnąć, ale jego sl jeszcze złagodzić. Przede wsz żałoby powszechnie ogranie; substancji zawierających w(, Pewną nadzieją mogą być c; walniające reakcję systemu k go, jak chociażby morza Locc niające ciepło.